Współpraca rolników, producentów i konsumentów w ramach Klastra „Dolina
Ekologicznej Żywności”, przetwórstwo płodów rolnych, edukacja ekologicznej w
szkołach, wpływ odżywiania na zdrowie, rola pszczelarstwa w rolnictwie
ekologicznym, nawożenie i ochrona gleb –
na te tematy dyskutowano na VI Podkarpackiej Konferencji Ekologicznej w
Trzcianie k. Rzeszowa. Konferencja odbyła się 20 listopada 2013.
Rolnicy dzielili się doświadczeniami w przetwórstwie we własnych
gospodarstwach ekologicznych. Alina Becla z Handzlówki (firma AWB) wraz z mężem
zaczęli od suszenia ziół i owoców dla innych odbiorów. Z czasem rozbudowali
suszarnię i zaczęli wytwarzać herbatki owocowe według własnych receptur. Tomasz
Obszański (na zdjęciu) (firma Barwy zdrowia), kontynuując domowe tradycje, w prosty sposób
zaczął na zimno wytłaczać olej lniany. Unowocześnił i powiększył zakład,
poszerza asortyment wyrobów. Oprócz tłoczenia oleju, uprawia owoce i warzywa, ponadto
prowadzi skup płodów rolnych. Mówi, że pomysł tłoczni był jego, ale skorzystał
z fachowej pomocy ODR i Klastra. – W
rolnictwie ważne jest zróżnicowanie źródeł dochodu – podkreśla. – Podobnie jak stół, żeby stał musi mieć
cztery nogi, tak rolnik musi mieć zabezpieczenie na wypadek nieurodzaju czy
innego niepowodzenia.
Antoni Tudryn z Jelnej (firma Owocowe smaki), mając 3 hektarowy sad z
dawnymi odmianami jabłek, najpierw używając prasy własnej konstrukcji wytwarzał
soki na domowe potrzeby. Po paru latach zaczął sprzedawać soki. Wprowadzał nowe
maszyny. Początkowo jego przydomowy zakład zajmował 20 m kw. powierzchni. Od
2011 r. firma posiada certyfikat, mieści się w nowej siedzibie mającej 200 m.
kw. , wyposażona jest w nowoczesną linię technologiczną. Pan Antoni skupuje
owoce i warzywa do produkcji soków. Do bogatego asortymentu ostatnio dołączył
barszcz z kiszonych buraków.
Pan Antoni mówi: - Korzystamy z
możliwości jakie daje klaster, jesteśmy obecni na targach w Rzeszowie, Łodzi,
Norymberdze, Kijowie, Poznaniu. Nie tylko wystawiamy swoje wyroby. Poznajemy
rynek, innych producentów, hurtowników, konsumentów, także np. producentów
maszyn. Dzięki udziałowi w imprezach wystawienniczych
nauczyliśmy się prezentacji naszej oferty.
Robert Machowski, od kilku miesięcy piastujący funkcję prezesa
Podkarpackiej Izby Rolnictwa Ekologicznego zachęca rolników do
przedsiębiorczości: - Temat przetwórstwa
w rolnictwie ekologicznym był przez dłuższy czas jakby tematem tabu, bo
producent musi spełnić dużo wymagań. Ale nie ma rzeczy niemożliwych, o czym
świadczą rolnicy – przetwórcy, którym się udało. Klaster służy takim pomocą. Ja
osobiście zachęcam do czegoś nie mniej ważnego – do tworzenia grup
producenckich. Są takie, z jakich można brać przykład, jak Bio Food Roztocze ze
Starego Dzikowa.
W sadach i
uprawach ekologicznych niezbędne do zapylania roślin są pszczoły, a tych jest
coraz mniej. Na ten temat głos zabrał Tadeusz Litwin z Podkarpackiego Ośrodka
Doradztwa Rolniczego. Efektywne zapylenie 1 ha sadu jabłoniowego wymaga
przywiezienia 3-4 rodzin pszczelich rozstawionych równomiernie na całym
obszarze. Plantacja gruszy potrzebuje 4-8 rodzin. 1 ha agrestu, porzeczki lub
maliny – 2 do 3 rodzin. Pszczoły tak jak i sady, mają wzajemne korzyści. W
zamian za zapylanie, rośliny dostarczają pszczołom nektar i pyłek. Dlatego dla
rolników ważną role odgrywa hodowla pszczół. W wielu krajach, np. w Kanadzie,
sadownicy wynajmują tysiące rodzin pszczelich, aby drzewa dobrze obrodziły. Za
jednego dolara wydanego na wynajem pszczół, uzyskuje się 41 dolarów na
plantacji borówki a 192 dolary w sadach jabłoniowych. - Ze względu na funkcje w rolnictwie ekologicznym, ale także w środowisku
naturalnym, pszczelarstwo musi być otoczone szczególną opieką – podkreślił
T. Litwin.
Stanisław
Jamrozik z firmy Bioconcept przedstawił potrzebę wzbogacania gleby przez
nawożenie środkami dopuszczonymi w ekologii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz